Zestawmy nasze ustalenia dotyczące rodzajów czytania/postrzegania tekstu:
Uwagi do powyższej tabeli:
– Za minimalne tempa niefonetyzującego (fonetyzującego selektywnie) czytania/percypowania tekstu uznałem maksymalne tempo czytania fonetyzującego i tempo ok. 300 snm, przy którym fonetyzowanie na głos dłuższego tekstu utrudnia rozpoznanie pojedynczych wyrazów (na podstawie własnych ustaleń z emulatorami mowy).
– Za maksymalne tempo niefonetyzującego (fonetyzującego selektywnie) postrzegania tekstu przyjąłem maksymalne tempo jakiegokolwiek postrzegania tekstu w całości we fragmencie większym od jednego wyrazu ortograficznego, a więc przy omieceniu wzrokiem przynajmniej jednej strony tekstu, tak by w polu widzenia znalazły się jakiekolwiek wyrazy, które mogłyby zostać sfonetyzowane.
– Minimalne tempo czytania integralnego (werbalnego) to jednocześnie minimalne tempo czytania linearnego, gdyż to ostatnie jest jednocześnie czytaniem werbalnym (lecz nie każdy sposób czytania werbalnego jest czytaniem linearnym).
Powyższa tabela jest zgodna z założeniem, którego nie podano na samym początku, a z którym zapewne wielu teoretyków się zgodzi: wszystkie typy (techniki, rodzaje, sposoby) czytania lub postrzegania tekstu są trudne do takiego sklasyfikowania, by granice jednego typu percepcji pokrywały się z granicami innego. Słowem, nie da się poukładać tych sposobów percepcji jeden obok drugiego na skali temp czytania. Skoro na tempo czytania składają się 2 podstawowe wartości (rytm fiksacji i rozmiar fiksacji), a omawiane tu typy percepcji tekstu mają bezpośredni wpływ na wielkość fiksacji, więc owe sposoby postrzegania tekstu muszą mieć nieostre granice (przedziały temp maksymalnych i minimalnych), które powinny się na siebie zachodzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz