poniedziałek, 27 grudnia 2010

35. Spółgłoski vs. samogłoski

[Jak się opisuje wymowę języków, czyli teoria fonetyki artykulacyjnej (3/10)]
Podział na spółgłoski i samogłoski (inaczej kontoidy i wokoidy) polega na tym, iż w przypadku samogłosek w jamie ustnej, lub gardłowej nie pojawia się przeszkoda, przez co powietrze równomiernie i płynnie wydobywa się z aparatu mowy. Jest to umowna i uproszczona definicja. Dokładniej chodzi o to, iż podczas artykulacji samogłosek nie pojawia się zwarcie lub szczelina wywołująca tarcie powietrza (tzw. frykcję) i słyszalny szum. Przeszkody na drodze powietrza pojawiają się zawsze, np. języczek, zęby, podniebienie miękkie.
Warto tu zaznaczyć, iż czym innym są samogłoski z punktu widzenia artykulacji, a czym innym z punktu widzenia fonetyki akustycznej. Tzw. samogłoski bezdźwięczne (np. szeptane) będą dalej samogłoskami z punktu widzenia fonetyki artykulacyjnej, natomiast z punktu widzenia fonetyki akustycznej nie będą należały do tej samej klasy, co zwykłe (tj. dźwięczne) samogłoski, tzn. do klasy rezonantów. Będą tzw. szumami o różnej barwie. W uproszczeniu można powiedzieć, iż będzie to takie h różnie wymawiane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz