poniedziałek, 6 grudnia 2010

28. Jak się opisuje formy dialektalne (gwarowe)

Miałem ostatnio możliwość tłumaczyć to zagadnienie na przykładzie polskim, więc pomyślałem, że omówię je również na blogu. Może się komuś przydać.
Chyba częstym błędem jest porównywanie form dialektalnych (gwarowych) z formami ogólnymi jakiegoś języka i wyciąganie wniosków na podstawie tej różnicy. Na przykład mamy orawskie (i nie tylko, ale z tekstu orawskiego akurat wziąłem tę formę) syrso i ogólnopolskie szersza. W formie gwarowej nie ma [š], [e] i [a]. I zgodnie z błędnym mniemaniem powinniśmy powiedzieć, że w syrso nastąpiła zmiana [š] w [s] (dealweolaryzacja, dentalizacja), zmiana [e] w [y] (zwężenie) i [a] w [o] (zwężenie). I byłoby to słuszne, gdyby każdy język od swojego przodka rozwijał się liniowo do naszych czasów (bez tworzenia jakichkolwiek odmian) i dopiero w naszych czasach wykształcił odmiany, w tym odmiany wiejskie. Oznaczałoby to, że na wsiach w XIX w. i wcześniej mówiono językiem literackim, językiem Mickiewicza i Prusa, a dopiero w XX w. ni stąd, ni zowąd powstały nam gwary.
Jednakże zróżnicowanie każdego języka rozwija się i pogłębia od samych początków tego języka. Zjawiskiem socjolingwistycznym jest, że gdy na jakimś obszarze pewne grupy zaczynają mówić innymi odmianami lub już nawet innymi językami, a owe grupy są ze sobą w kontakcie (handlowym, kulturalnym, politycznym i in.), wykształca się na styku tych grup tzw. interdialekt, czyli mieszanka form obu odmian/języków, czasem uproszczonych, czasem błędnych (patrząc z punktu widzenia systemu językowego którejś z odmian/któregoś z języków), ale zrozumiałych dla przedstawicieli obu grup. W miarę pogłębiania się różnic między odmianami/językami, wyraźniejszy (samodzielniejszy) staje się interdialekt (swoista „mowa wspólna”, ligua franca). Jeśli ów interdialekt powstaje na bazie odmian tego samego języka i staje się odmianą urzędową, polityczną, kulturalną – otrzymuje status odmiany ogólnej (literackiej).
Z tego ogólnego zarysu wynika, że to nasz język polski (ogólny, literacki) jest późniejszy i to on jest mieszaniną cech gwarowych, podczas gdy gwary wiejskie rozwijały się w miarę naturalnie. Odmiany ogólne mają zahamowany rozwój przez ich normy (słowniki, podręczniki gramatyki), systemy edukacji, urzędy, wszelkie sytuacje o charakterze oficjalnym, które wymagają trzymania się normy języka ogólnego i niewprowadzania nieuzasadnionych innowacji. Ograniczenia tego typu w odmianach wiejskich i środowiskowych są zdecydowanie luźniejsze.
Tak więc naszą formę syrso możemy sobie na wstępie porównać do ogólnopolskiego szersza, ale tylko po to, by stwierdzić, iż ta forma przeszła jakąś inną ewolucję niż ogólnopolskie szersza. Wnioski na temat tego rozwoju trzeba czerpać już z historii języka polskiego. I nie oznacza to koniecznie porównywania naszego syrso z analogiczną formą prasłowiańską, prapolską, staropolską lub średniopolską. Wystarczy znajomość zjawisk historycznojęzykowych.
I tak w syrso odnajdziemy tzw. mazurzenie (mazurowanie), czyli zmianę [š ž č ǯ] w [z s c ʒ], która dokonać się musiała zapewne przed XVI w., kiedy to nastąpiło przeniesienie stolicy do Krakowa: owe przenosiny nie doprowadziły do przeniesienia również owej cechy gwarowej do interdialektu urzędowego (dworskiego). Tak więc cecha ta musiała być już postrzegana jako typowa dla ludności wiejskiej. Gdyby zjawisko dopiero się tworzyło, nie byłoby zapewne takiej świadomości i prawdopodobnie wszyscy byśmy mazurzyli. (Owa cecha mogła też powstać później, ale temu przeczą pojawiające się już od XVII w. przykłady rymowania ż i sz z rz, co dowodzi upodabniania się rz do ż i sz. Jednocześnie rz wymawiane jak ż lub sz nie zmieniło się w wyniku mazurzenia w z i s, a więc mazurzenie nastąpiło przed tzw. frykatywizacją ř, czyli zmianą rz w ż lub sz).
Obecność [y] w syrso nie świadczy o zmianie o [e] w [y], ani nawet [ē] w [y], lecz o zmianie [i] w [y] w wyniku stwardnienia (depalatalizacji) [š].
Natomiast [o] w syrso to dawne [ā], które zwęziło się było i zrównało z [o].
Te wnioski wynikają z prostego dopasowania do formy syrso odpowiednich zjawisk historycznojęzykowych:
– mazurzenia, czyli zmiany [š ž č ǯ] w [s z c ʒ],
– depalatalizacji [š’ ž’ č’ ǯ’] w [š ž č ǯ], która spowodowała zmianę [i] stojącego po tych spółgłoskach w [y],
– kontrakcji końcówek odmiany złożonej przymiotników i powstania w tym miejscu samogłosek długich, np. [aja] ≥ [ā],
– pochylenia samogłosek długich: [ē] ≥ [ė], [ā] ≥ [å], [ō] ≥ [ȯ].
Jedynie w rozpoznaniu zmiany [i] w [y] pomocny okazuje się słownik etymologiczny, w którym odnaleźć możemy formę prasłowiańską *širokъ (tę zmianę można łatwo pomylić ze zwężeniem [ē] do [y]).
Zjawiskiem dialektalnym (nieobecnym w każdym dialekcie języka polskiego) jest zmieszanie pochylonej samogłoski z najbliższą artykulacyjnie samogłoską jasną (np. pochylonego [ȧ] z [o]).

6 komentarzy:

  1. hmm... ciekawy artykul.. zastanawia mnie w takim razie gdzie jest granica, ktora decyduje, ze konczy sie dialekt a zaczyna nowy jezyk? Bo tak na dobra sprawe sledzac jak ewaluowaly jezyki, np francuski, hiszpanski i wloski wiemy, ze kiedys, np. slowo "mąka" było wspolne i brzmiało "farina", następnie w języku hiszpańskim "f" przeszło w nieme "h" i zrobiło się "harina".. nie mowiac juz o podobienstwach w gramatyce.. mozna by wymienic tysiace przykladow.. i tutaj pojawia sie moje pytanie.. bo wlasciwie idac ta droga mozna by powiedziec, ze francuski, wloski, hiszpanski to po prostu rozne dialekty.. zatem co mialo wplyw na uznanie ich jako oddzielne jezyki? Granice panstw? To sie odnosi nie tylko do tych jezykow, ale na przykladzie tych pisze bo te sa w jakims stopniu mi znane. Ale analogicnie wiele jezykow slowianskich wzajemnie na siebei wplywalo i przechodzilo w rozne formy.. kiedy zatem decyduje sie, ze dany jezyk nie jest juz tylo gwara ale nowopowstalym jezykiem?? Wiem, ze to troche odbiegajace od tematu pytanie i do najlatwiejszych pewnie nie nalezy, ale zaryzykuje:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za komentarz. No, to pytanie na mniej więcej doktorat:D. A już na pewno na osobną notkę:) Ale - na pewno nie można by powiedzieć, przynajmniej stosując polską terminologię, że francuski, włoski i hiszpański to różne dialekty, ponieważ dialekt do grupa gwar, a gwara to mowa ludności wiejskiej (li tylko). A wszystkie trzy języki wspomniane przez Ciebie są nie tylko językami ludności wiejskiej. Wzajemnie pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wg. Wikipedii -Dialekt (gr. διάλεκτος dialektos – "rozmowa, sposób mówienia") – regionalna odmiana języka, odznaczająca się swoistymi cechami fonetycznymi, leksykalnymi itp. Każdy posiada pewną liczbę wyrazów nie znanych innym odmianom, różnice leksykalnie mogą wynikać z odmiennych warunków przyrodniczych i kulturowych.
    Dialektami nazywane są różne odmiany jednego języka mówionego. O uznaniu jakiejś mowy za język, raczej niż za dialekt innego (nadrzędnego) języka decydują w znacznie większym stopniu czynniki pozajęzykoznawcze, niż ściśle lingwistyczne czy językoznawcze. " Oto definicja, ktora wprowadzila mnie zatem w blad, bo uzyto sformuowania"region", a nie ludność wiejska.
    W kazdym razie i tak interesuje mnie co to sa "czynniki pozajezykoznawcze"? Wiesz moze? Wikipedia nie ma odniesienia do tego terminu. Przepraszam, ze Cie mecze, ale to tak mi sie nasunelo przy okazji przeczytania Twojego artykulu, bo po przeczytaniu tej definicji, ktora zacytowalam, mozna by zalozyc, ze hiszpanski, francuski i wloski pochodza od jednego jezyka mowionego, ktory po prostu z czasem ewaluowal, pozmienialy sie niektore literi itd... Ale nie musisz odpowiadac, nie chce Cie zameczac :)

    OdpowiedzUsuń
  4. OK, nie ma problemu - mam temat na następną notkę;). A definicja z Wiki wygląda na tłumaczenie artykułu z angielskiej Wikipedii. Angielskie "dialect" to po prostu odmiana języka: geograficzna, środowiskowa lub jeszcze inna. Tak że ta definicja może wprowadzać w błąd.

    OdpowiedzUsuń
  5. "na pewno nie można by powiedzieć, przynajmniej stosując polską terminologię, że francuski, włoski i hiszpański to różne dialekty, ponieważ dialekt do grupa gwar, a gwara to mowa ludności wiejskiej (li tylko)."

    1. Chowasz się za wąską definicją, a przecież pytanie można łatwo przeformułować: Dlaczego uważamy, że włoski, hiszpański, francuski etc. to odrębne języki a nie regionalne odmiany łaciny?

    "gwara to mowa ludności wiejskiej (li tylko)."

    2. Co z "gwarami miejskimi"? Pojęcie to występuje w literaturze przedmiotu (np. prace prof. Grochmannowej o "gwarze miejskiej Poznania"). Nawet jeśli uprzemy się, że "gwara miejska" to nie "gwara" i z definicji nie wchodzi w skład żadnego dialektu, to prowadzi to do absurdu w którym nie mamy jak sklasyfikować odmian używanych w miastach.

    @ev:
    "Czynniki pozajęzykoznawcze" to np. polityczna decyzja, że macedoński jest odrębnym językiem a nie dialektem bułgarskiego, albo podobna decyzja, że normę języka albańskiego używaną w latach 60. w Kosowie należy dostosować do normy używanej w Albanii (różnice są na tyle duże, że jeśliby odrębność była wspierana, a historia regionu potoczyła się inaczej, mówilibyśmy o dwóch językach albańskich). A bliżej Twojego podwórka - gdyby Cypr w całości znalazł się pod władzą turecką, to pewnie na bazie lokalnych wariantów greki (przy założeniu że ludność greckojęzyczna nie zostałaby wysiedlona) powstałby jakiś "język cypryjski" promowany przez tureckie władze. itd. itp.

    Ogólnie - dobrego kryterium nie ma, a te proponowane czasem (oficjalne uznanie; wzajemna zrozumiałość; istnienie normy literackiej) są sztuczne, problematyczne i/lub nieostre. Dlatego językoznawcy (przynajmniej w tradycji anglosaskiej) od dawna się problemem język/dialekt nie zajmują.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tylko piszę, o jakiej funkcjonującej definicji dialektu wiem. A co do gwary, to zapewne dostrzegasz różnicę między "gwara" a "gwara miejska", w drugim przypadku przydawka uszczegóławia znaczenie. Mówiłem też o tradycji polskiej, w której ciągle "gwara" to przede wszystkim "gwara ludowa" (lub "dialekt ludowy"). Powoli jednak zaczyna się stosować bardziej szczegółowe określenia "gwara ludowa" lub "wiejska", bo oczywiście mówi się o gwarach miejskich, zawodowych, środowiskowych.

    OdpowiedzUsuń