poniedziałek, 28 lutego 2011

89. Okulomotoryka ‒ ruchy oczu podczas czytania

Wielu ludzi sądzi, iż podczas czytania oczy przesuwają się ruchem jednostajnym prostoliniowym po tekście. Ów ruch może być raz szybszy, raz wolniejszy, ale generalnie oczy suną z jakąś prędkością po tekście, po każdym słowie i każdej literze, a nawet znaku interpunkcyjnym. Trochę jak głowica skanera, kserokopiarki lub drukarki po kartce papieru.
Załóżmy przez chwilę, że tak jest w rzeczywistości. Wyobraźmy sobie również, że stoimy na peronie i wpatrujemy się w kierunku peronu przed nami. Nasz wzrok skupiony jest na punkcie umiejscowionym mniej więcej na wysokości tabliczek informacyjnych umieszczanych na bokach wagonów, a informujących o docelowej stacji pociągu i stacjach pośrednich. I w tym momencie przejeżdża przed nami ekspres. Wszystko jedno, czy akurat hamuje, czy nie, ważne, że nie przesuwamy wzroku, dalej wpatrujemy się przed siebie, co najwyżej zmieniamy ostrość widzenia (akomodujemy wzrok) na pociągu, który znalazł się przed nami. Gdybyśmy byli w stanie rozpoznawać tekst, sunąc po nim wzrokiem, wówczas w takiej sytuacji jak ta na peronie odczytanie stacji docelowej na tabliczce nie powinno sprawiać problemu. A jednak sprawia i każdy z nas w takiej sytuacji będzie gonił wzrokiem taką tabliczkę na przesuwającym się wagonie po bo, by jak najdłużej mieć ją unieruchomioną w polu widzenia.
Czyli musimy utkwić wzrok w tekście, zatrzymać go na moment, by odczytać ten fragment tekstu, na który patrzymy (lub cały tekst, gdy jest on krótki jak informacja o stacji docelowej na tabliczce informacyjnej ekspresu). Takie utkwienie wzroku nazywa się z angielska fiksacją (od ang. fixation, a to z kolei od czasownika to fix ‘umocować, utkwić, skoncentrować’). Ruch gałek ocznych od fiksacji do fiksacji to natomiast tzw. sak(k)ady (z ang. saccade /səˈkɑːd/). Dopiero podczas fiksacji oczy mogą nastawić ostrość, a na siatkówce może się odbić wyraźny obraz. Czytania (w sensie rozpoznawania tekstu) podczas sakkad trudno wykluczyć i zapewne pojawia się podczas czytania (i wolnego, i szybkiego), gdyż mamy kontynuując lekturę bez przerw (w sprzyjających warunkach) nie musimy przy każdej fiksacji akomodować oka. Ono już jest zakomodowane.
Z okulomotoryką wiążą się też inne ruchy oczu: akomodacja, konwergencja, zwężanie źrenicy. Fiksacja i sakkada będą jednak kluczowe dla następnych wywodów.

niedziela, 27 lutego 2011

88. Tzw. szybkie czytanie – czym jest, a czym nie jest


Odpowiedź na pytanie, czym jest szybkie czytanie, jest pozornie prosta – to czytanie szybsze od tradycyjnego, przeciętnego. Jeśli jednak przejdziemy do konkretów, natkniemy się na różnice. Jedna szkoła szybkiego czytania uczy czytać w tempach od ok. 500 słów na minutę (dalej snm). Inna od ok. 1000 snm. Jeszcze inna stawia sobie za cel średnio 2000 snm. Jeśli sobie uświadomimy, że przeciętny (tzn. nieszkolony) czytelnik czyta zwykle w tempie 200 snm, to zrozumiemy, że różnice są naprawdę duże (to albo 2,5, 5, albo 10 razy więcej niż przeciętne tempo). 

Można się też spotkać z głosami krytycznymi wobec szybkiego czytania, np. w dyskusji do artykułu w polskiej Wikipedii nt. szybkiego czytania (http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja:Szybkie_czytanie). Zarzuty dotyczą w istocie terminologii. Każdy z nas „czytanie” rozumie w pierwszej kolejności jako przyswajanie treści tekstu, jako jego rozumienie, a właśnie z rozumieniem przy różnych tempach czytania bywa… różnie. Wobec tego można zadać pytanie, czy zawsze szybkie czytanie to jeszcze czytanie, czy może już coś innego. A jeśli co innego, to co?

Chciałbym wobec tego zająć się terminologią związaną z czytaniem i spróbować ją uściślić. Będą to oczywiście moje propozycje, ale oparte na literaturze i własnych doświadczeniach jako uczącego się szybko czytać, czytającego szybko i uczącego szybko czytać.

wtorek, 22 lutego 2011

87. Przypadki dwuznaczności w użyciu form mocnych i słabych

Za J. W. Lewisem (por. bibliografia w notce 80.):

‒ sth I have done vs. I have done

Wykorzystanie formy mocnej pozwala zróżnicować zdania (przykład za Lewisem):

         a picture that I will have /həv/ painted
                  ‒ forma słaba, have jest tylko słowem posiłk., ja namaluję obraz;

         a picture that I will have /hæv/ painted
                   ‒ forma mocna, ktoś mi namaluje ten obraz.


‒ is/are/was/were/… all right

Wymowa słaba i mocna pomaga zróżnicować znaczenie zdania typu (za Lewisem):

         Two of them are /ər/ all right.     
                   ‒ forma słaba, all right oznacza ‘bez wątpienia’, całe zdanie jest potwierdzeniem.

         Two of them are /ɑː/ all right.
                   ‒ forma mocna, all right oznacza ‘w porządku’, całe zdanie jest zaprzeczeniem innego stwierdzenia (Dwie z nich mogą nawet być/są nawet dobre/są nawet w porządku.).


- for vs. four

Nieodpowiednie użycie formy mocnej for /fɔː/ ‘dla’ może upodobnić ją do four /fɔː/ ‘cztery’, np. w takim zdaniu (za Lewisem):

He's known it for /fɔː/ years.  = He's known it four /fɔː/ years ‘Zna to cztery lata’.
         ‒ niepoprawne użycie formy mocnej /fɔː/.

He's known it for /fə/ years. ‘Zna to od lat’.
         ‒ poprawne użycie formy słabej /fə/.


‒ to fast ‘pościć’ vs. too fast ‘zbyt szybko’

Too ‘także, też’ nie ma formy słabej, natomiast wymawia się tak samo jak mocną formę przyimka to:

to      forma słaba: /tə/
         forma mocna: /tuː/          = too /tuː/

co może powodować nieporozumienia, np. w takich zdaniu (znów za Lewisem):

He was going /tə/ fast.      ‘Zamierzał pościć’.
He was going /tuː/ fast.     ‘Poruszał się/jechał zbyt szybko’.

         ‒ niepoprawna forma mocna: /tuː/ będzie rozumiane jako too, a nie to


‒ to heart ‘do serca’ vs. too hot ‘zbyt gorąco’

Podobnie błędna mocna wymowa przyimka to może spowodować następujące nieporozumienie:

Don’t take it /tuː hɑːt/
         = too heart ‘nie bierz tego zbyt sercowo’ ‒ nie ma sensu;
         = too hot (wymowa amer.) ‘nie bierz tego zbyt gorąco [w domyśle: nie napalaj się tak]’

Don’t take it /tə hɑːt/
         = to heart ‘nie bierz sobie tego do serca’.

        
‒ to vs. two

Analogicznie do przykładu for vs. four: forma mocna to wymawiana jest tak samo jak two ‘dwa’:

to      forma słaba: /tə/
         forma mocna: /tuː/          = two /tuː/

I przykład zdania, w którym zły dobór formy może powodować nieporozumienia (za Lewisem):

five /tə/ six   = five to six ‘za pięć szósta’

five /tuː/ six = five two six ‘pięć, dwa, sześć’ (np. w numerze telefonu, numerze lotu itp.)


‒ and vs. and

Zaakcentowanie and ‘i’ może zmienić wydźwięk wyrażeń, np. (za Lewisem):

bread /ænd/ butter = bread and butter ‘bochenek chleba i kostka masła’ ‒ forma mocna and;

bread /ən/ butter = bread’n’butter ‘chleb z masłem’ ‒ forma słaba and.


‒ that vs. that

Spójnik that praktycznie nigdy nie będzie akcentowany, więc może mieć tylko formę /ðət/:

         He said that he would finished. /hɪ sed ðət hiːd ˈfɪnɪʃt/ ‘Powiedział, że skończy.’

Podobnie zaimek względny that ‒ również forma /ðət/.

         He’s the man that won.     /hɪz ðə mæn ðət wɒn/     ‘To mężczyzna, który wygrał.’

That jako określnik, czyli zaimek wskazujący, może mieć formę słabą /ðət/ lub mocną /ðæt/. Ta ostatnia jest typowa dla akcentowania (that man, not this man), czemu może towarzyszyć gest wskazywania.

         Sit on that chair.                  /sɪt ɒn ðət/ðæt tʃeə/        ‘Usiądź na tamtym krześle.’

         That man over there.           /ðæt mæn ʊvə ðeə/        ‘Tamtem mężczyzna.’

         It’s that thick. He’s that ill. /ɪts ðæt θɪk hɪz ðæt ɪl/    ‘To tak grube. Jest tak chory.’

Wg Lewisa that jako zaimek wskazujący ma wyłącznie formę mocną /ðæt/.


‒ her vs. her

Her może być przymiotnikiem/określnikiem dzierżawczym (her bag ‘jej torebka’) lub zaimkiem dopełnieniowym (kiss her ‘pocałuj ją’).

Wg Lewisa w funkcji przymiotnika/określnika częściej stosuje się formy mocne /hɜː hɜːr ɜː ɜːr/ (które on akurat nazywa słabymi), z wyjątkiem:

‒ częstych połączeń typu on her own /ɒn ər əʊwn/;

‒ częstych konstrukcji, np.:
         she had her eyes tested /ʃɪ hæd ər aɪs testɪd/ (konstrukcja to have sth done, stąd FM to have);

Zaimkiem dopełnieniowym rządzą „regularne reguły”: jeśli nie jest akcentowany, wówczas FS /hə hər ə ər/, jeśli akcentowany, to FM /hɜː hɜːr ɜː ɜːr/. Wyjątkiem są częste konstrukcje, np.
         have her hurry /hæv ə hʌrɪ/ (konstrukcja to have sb do sth).

Wyjątki dotyczące częstych połączeń lub konstrukcji są oczywiste: her w takich zdaniach nie jest zwykle akcentowane.


‒ some vs. some

Some może być:

‒ określnikiem/przymiotnikiem oznaczającym ‘trochę’, wówczas ma FS /səm sm/ i FM /sʌm/:

         Give some sugar, please.     /gɪv mɪ sm ʃʊgə pliːz/      ‘Podaj, proszę, trochę cukru.’

‒ określnikiem/przymiotnikiem ‘jakiś, pewien’, wówczas tylko FM /sʌm/

         There’s some guy.              /ðeəz sʌm gaɪ/                ‘Tam jest jakiś facet.’

‒ zaimkiem oznaczającym ‘ileś, trochę’, wówczas tylko FM /sʌm/;

         Give me sugar. I need some.          /gɪv mɪ ˈʃʊgə aɪ niːd sʌm/           ‘Daj cukier. Potrzebuję trochę.’

         Some of sugar.                  /sʌm əv ˈʃʊgə/                ‘Ileś/trochę cukru.’

Lewis podaje ciekawe zdanie, które zależnie od użytej formy ma odmienne znaczenie:

Father’s bringing some /sm/ missionary for dinner.

some w FS, czyli jako określnik ‘trochę’, a więc ‘Tata przyniesie trochę misjonarza na obiad’;

Father’s bringing some /sʌm/ missionary for dinner.

some w FM, czyli jako określnik ‘jakiś’, a więc ‘Tata przyprowadzi pewnego misjonarza na obiad’.  

poniedziałek, 21 lutego 2011

86. Wyjątkowe przypadki użycia form słabych

Dalej za J. W. Lewisem (por. bibliografia):

‒ let us

Jeśli let us jest zaproszeniem, propozycją, us wymawia się zawsze /s/ bez względu na zapis: let’s i let us to /lets/, chyba że:

‒ akcent logiczny pada na us, wówczas FM /ʌs/, np. let us, not them /let ʌs nɒt ðem/ ‘pozwól nam, nie im’ (to jest jednak pozwolenie, a nie zaproszenie, więc zastosowanie ma reguła następna);

let us nie jest zaproszeniem, lecz pozwoleniem, wówczas zwykła FS /əs/, np. they won’t let us do it /ðeɪ wəʊnt let əs ˈdʊ ɪt/ ‘nie pozwolą nam tego zrobić’ (takie let us nie jest kontrahowane do let’s);

let us jest zaproszeniem, propozycją, ale pojawia się w mowie uroczystej, wyjątkowo oficjalnej, wówczas us wymawiane jest /əs/, np. let us prey /let əs ˈpreɪ/. 


‒ your

Przymiotnik/określnik dzierżawczy ma 2 formy: FS /jə/, FM /jɔː/. Jednak FM używa się często tam, gdzie powinna być FS, by wypowiedzi nadać ton bardziej grzeczny i ukryć niecierpliwość, którą mógłby odebrać słuchacz, gdyby usłyszał FS, np.
         What’s your name?       /ˈwɒts ː ˈneɪm/ brzmi lepiej niż:
                                               /ˈwɒts ˈneɪm/.

FS jest częstsza jednak w częstych połączeniach, np. ‘on your own’, ‘take your time’, ‘hold your horses’, ‘change your mind’ ‒ nie jest akcentowana.  

niedziela, 20 lutego 2011

85. Złożenia z formami słabymi

Wg Jacka Windsora Lewisa (por. bibliografia) wszelkie połączenia typu I will, you are, we would itp., czyli wszystkie te, które jednocześnie składają się z wyrazów posiadających formy słabe i które można skracać ortograficznie (np. I’ll, you’re, we’d) ‒ wymawiane są tak, jakby były skrócone w piśmie (chociaż w cale nie muszą być). Z kolei sposób wymawiania tych skróconych form jest praktycznie tylko jeden ‒ mocny. Wg tego autora formy te są zawsze akcentowane. Wymowa słaba jest możliwa, ale bardzo potoczna, wręcz slangowa.

To znaczy ‒ bo sam miałem trudności ze zrozumieniem jego artykułu ‒ poniższe pary zdań będą wypowiedziane tak samo:
         I will come back.      = I’ll come back.              /aɪl kəm bæk/
         You are a teacher.    = You’re a teacher.                    /ˈjʊər ə ˈtiːtʃə/

To nic, że mamy w tych formach kontrahowanych I’ll, you’re formy, które pod względem pisowni wyglądają na słabe (‘ll, ‘re) ‒ całe połączenie wymawiane jest mocno i co ważniejsze, nierzadko inaczej niż zwykłe połączenie wyraz + forma słaba (por. tabelę poniżej).

Lewis podkreśla także różnienie miedzy formami skróconymi (które są słabe), a złożeniami z dawnych form słabych (skróconych) ‒ weakform compounds ‒ które nie są słabe. Oto spis takich złożeń (za artykułem Lewisa) wraz z wymową: 

PISOWNIA ZWYKŁA
PISOWNIA POTOCZNA
POPRAWNA WYMOWA ZŁOŻENIA*
WYMOWA NIEPOPRAWNA SUGEROWANA PRZEZ BUDOWĘ (wyraz+FS)
are not
cannot
could not
dare not
did not
does not
do not
had not
has not
have not
is not
may not
might not
must not
need not
ought not
shall not
should not
used not
was not
were not
will not
would not
aren’t
can’t
couldn’t
daren’t
didn’t
doesn’t
don’t
hadn’t
hasn’t
haven’t
isn’t
mayn’t
mightn’t
mustn’t
needn’t
oughtn’t
shan’t
shouldn’t
usedn’t**
wasn’t
weren’t
won’t
wouldn’t
/ɑːnt/
/kɑːnt/ (AmE: /kænt/)
/kʊdnt/
/deənt/
/dɪdnt/
/dʌznt/
/dəʊnt/
/hædnt/
/hæznt/
/hævnt/
/ɪznt/
/meɪnt/
/maɪtnt/
/mʌsnt/
/niːdnt/
/ɔːtnt/
/ʃɑːnt/
/ʃʊdnt/
/juːsnt/
/wɒznt/
/wɜːnt/
/wəʊnt/
/wʊdnt/
/ənt/
/kənt/



/dəznt/
/dənt/
/hədnt/
/həznt/
/həvnt/
/znt/


/məstnt/


/ʃlnt/


/wəznt/
/wənt/
/lnt/

let us
do you
I am
we are
you are
they are
I will
you will
he will
she will
we will
they will
there will
I have
you have
we have
they have
there have
to have
I had
you had
he had
she had
it had
we had
they had
there had
who had
I would
you would
he would
she would
it would
we would
they would
there would
who would
let’s
(d’you)***
I’m
we’re
you’re
they’re
I’ll
you’ll
he’ll
she’ll
we’ll
they’ll
there’ll
I’ve
you’ve
we’ve
they’ve
there’ve
to’ve****
I’d
you’d
he’d
she’d
it’d
we’d
they’d
there’d
who’d
I’d
you’d
he’d
she’d
it’d
we’d
they’d
there’d
who’d
/lets/, urocz. /letəs/
/djuː/
/aɪm/
/wɪə/ lub /weə/
/jɔː/
/ðeə/
/aɪl/ lub /ɑːl/
/juːl/, /jɔːl/ lub /jʊl/
/hiːl/ lub /hɪl/
/ʃiːl/ lub /ʃɪl/
/wiːl/ lub /wɪl/
/ðeɪl/ lub /ðeəl/
/ðeəl/ lub /ðeɪl/
/aɪv/
/juːv/
/wiːv/
/ðeɪv/
/ðeəv/ lub /ðeərəv/
/təv/
/aɪd/
/juːd/
/hiːd/
/ʃiːd/
/ɪtəd/
/wiːd/
/ðeɪd/
/ðeəd/ lub /ðeərəd/
/wuːd/
/aɪd/
/juːd/
/hiːd/
/ʃiːd/
/ɪtəd/
/wiːd/
/ðeɪd/
/ðeəd/ lub /ðeərəd/
/huːd/

/də jʊ/
/aɪ əm/

/jʊə/
/ðeɪə/






/ðəl/

/jʊv/
/wɪv/

/ðəv/



/jʊd/
/hɪd/
/ʃɪd/
/ɪt/
/wɪd/

/ðəd/
/hʊd/

/jʊd/
/hɪd/
/ʃɪd/
/ɪd/
/wɪd/

/ðəd/
/hʊd/

*) Wymowa oficjalna, potoczna, neutralna, ale już niekoniecznie slangowa lub dialektalna (tu może się pojawić więcej uproszczeń).

**) Lewis używa formy „usen’t” ‒ nie znalazłem jej w żadnych podręcznikach.

***) To forma zbyt kolokwialna, by pojawiać się w piśmie ‒ typ wanna ‘want to’, gonna ‘going to’.

****) Również bardzo kolokwialna, jednak wymowa /təv/ jest dość częsta i już nie tak potoczna jak zapis „to’ve”.

W literaturze można jeszcze spotkać następujące formy:
                                                        Słownik PWN-Oxford       Swann: Practical English Usage
there is/has           > there’s              /ðeəz/                                  /ðəz/
there will              > there’ll              /ðeəl/                                   /ðəl/
there would/had   > there’d              /ðeəd/                                  /ðəd/

Pierwsze można chyba uznać za poprawne formy mocne, a drugie za słabe.  

sobota, 19 lutego 2011

84. Ogólne reguły użycia form mocnych

Skoro już wiemy, jakie postaci przyjmują FM i FS, trzeba wyjaśnić, kiedy należy stosować jednych i drugich. 

Oto zasady ogólne stosowania form mocnych:

1) na końcu zdania:         Who is this book for?                                /hʊ ɪs ðɪz bʊk fɔː/
                                      I knew what it was that was the matter.   /aɪ ˈnjuː || wɒt ɪt wɒz || 
                                                                                                         ðət wz ðə ˈmætə/

2) akcent logiczny:          It’s not for him, it’s from him.                   /its nɒt fɔːr ɪm | its frɒm him/

3) na początku zdania (to nie pozycja akcentowana, ale formy mocne się pojawiają):
                                      Shall I open the window?                           /ʃæl aɪ ˈəʊpən ðə ˈwɪndəʊ/

4) czasownik na przedostatniej pozycji (Lewis, pkt. 136):
         How old am I?                                     /haʊ əʊld æm aɪ/
         Whose property are they?                   /huːz ˈprɒpəti ɑː ðeɪ/
         How big were they?                            /haʊ bɪg wɜː ðeɪ/

Przypadki 1. i 2. są oczywiste: skoro formy mocne są dłuższe (mają dyftongi i samogłoski długie) i wyraźniejsze (zawierają bardziej zróżnicowane samogłoski niż FS, w których przeważa /ə/), to muszą się pojawiać w miejscach, na które pada akcent logiczny (które zaznaczamy w zdaniu). Takie miejsca zaznaczono w ww. przykładach.

Od 3. przypadku jest wyjątek (za Lewisem): has posiada formę słabą w pozycji inicjalnej. Co więcej, jeśli 2. wyraz zaczyna się na /h/, has może (choć nieobligatoryjnie) stracić nagłosowe /h/, np.

         Has he finished?                /(h)əz ɪ ˈfɪnɪʃt/
         Has Harry had it?             /(h)əz ˈhæri hæd ɪt/

Nie mają form słabych czasowniki główne, nawet jeśli mają taką samą postać ortograficzną jak czasowniki pomocnicze (które mają formy mocne i słabe; por. Swann, str. 617), np.

         What did you have for breakfast?           /wɒt dɪd jʊ hæv fə ˈbrekfəst/
                   ‒ have jest czasownikiem głównym
         ALE:
         What have you had for breakfast?          /wɒt həv jʊ hæd fə ˈbrekfəst/
                   ‒ have jest czasownikiem pomocniczym/posiłkowym.

piątek, 18 lutego 2011

83. Reguły szczegółowe wymowy form słabych

W spisach, takich jak z poprzedniej notki, można znaleźć kilka odmian form słabych. Nie znaczy to, iż każdą odmianę można użyć wszędzie. W ich doborze widoczne są pewne regularności:


‒ /r/ w wygłosie

Jeśli forma słaba kończy się literą r lub dwuznakiem re, wówczas te litery są nieme w odmianie brytyjskiej, tzw. Received Pronunciation (w odmianie amerykańskiej, tzw. General American, nigdy nie są nieme), chyba że po nich następuje samogłoska, np.

         We are = we’re tourists.    BrE /wɪə ˈtʊərɪsts/            AmE /wɪər ˈtʊərɪsts/ 
         We are = we’re artists.      BrE /wɪər ˈɑːtɪsts/             AmE /wɪər ˈɑːrtists/


‒ Synkopa samogłoski rdzennej

Forma słaba some, them, than, from, can, does, shall, was może stracić samogłoskę rdzenną, jeśli kolejny wyraz zaczyna się na spółgłoskę. Zachowa ją jednak, jeśli następny wyraz zaczyna się od samogłoski, np.

         some tea                   /sm ˈtiː/                     ALE: some eggs             /səm ˈeɡz/
         try them                    /ˈtraɪ ðm/                  ALE: try them all           /ˈtraɪ ðəm ɔːl/
         more than that          /ˈmɔː ðn ˈðæt/          ALE: more than ever     /ˈmɔː ðən ˈevə/
         from John                  /frm ˈdʒɒn/              ALE: from abroad          /frəm əˈbrɔːd/
         I can go                      /ˈaɪ kn ˈgəʊ/           ALE: I can ask                /ˈaɪ kən ˈɑːsk/
         what does this mean  /ˈwɒt dz ˈðɪs ˈmiːn/ ALE: what does it mean  /ˈwɒt dəz ɪt ˈmiːn/
         I shall go.                   /aɪ ʃl ˈɡəʊ/              ALE: Shall I go?              /ʃəl ˈaɪ gəʊ/
         Was Paul…                /wz ˈpɔːl/                ALE: Was Alan…             /wəz ˈælən/

W przypadku an, and obowiązują inne reguły synkopy: an powinno się:

‒ znaleźć w zdaniu zbudowanym z krótkich wyrazów,

‒ stać po którejś ze spółgłosek: /t d f v θ ð s z ʃ ʒ/, np.

         I had an idea.          /aɪ həd n̩ aɪˈdɪə/               ALE: Find an old one. /ˈfaɪnd ən ˈəʊld ˈwʌn/
         Hat and coat.          /hæt n̩ kəʊt/                   ALE: In and out.     /ɪn ən aʊt/

Forma synkopowana and nie pojawi się po grupie spółgłosek, z których jedna jest nosowa, np.

         hand and foot /hænd ən fʊt/

Synkopowana forma słaba an i and to sylabiczne /n̩/.

Inne warunku towarzyszą fakultatywnej synkopie w for: forma /fr/ pojawia się przed nieakcentowaną samogłoską, np.

         for a moment          /fr ə ˈməʊmənt/
         for a man               /fr ə mæn/            = from Ann /frəm æn/
         in for a penni          /ɪn fr ə ˈpeni/

Synkopa w of pojawia się przed samogłoską (Lewis, pkt. 95).

Zbliżone do synkopy samogłoski rdzennej (i być może aferezy nagłosowej spółgłoski) są formy /v/ czasownika have. Słaba forma /v/ pojawia się na początku zdania i przed nieakcentowanym (w pytaniu) we lub you. Są to wymówienia dość potoczne, np.

         Have you finished?            /v jʊ ˈfɪnɪʃt/


‒ Degeminacja i elizja

Forma słaba zakończona na tę samą spółgłoską, którą zaczyna się kolejny wyraz, traci tę spółgłoskę, np.

         some money            /səm ˈmʌni/ /sə ˈmʌni/
         some more              /səm ˈmɔː/ /sə ˈmɔː/

Por. też zasadę otwartej sylaby niżej.

Elizja /v/ w słabej formie of pojawia się w częstych połączeniach przed spółgłoską, np.

         a cup of tea            /ə ˈkʌp ə ˈtiː/
         one of the…            /ˈwʌn ə ðə/

Jednak nie jest to regułą, np.

         man-of-war             /ˌmæn ə ˈwɔː/        LUB   /ˌmæn əv ˈwɔː/
         man of peace                                                         /ˈmæn əv ˈpiːs/

Elizja /v/ może nawet powodować dwuznaczność, np.

         you have one of two choices         /juː həv ˈwʌn ə tuː ˈtʃɔɪsɪz/
         you have one or two choices         /juː həv ˈwʌn ə tuː ˈtʃɔɪsɪz/

Wyjątkowo elidowana jest również samogłoska /ə/ w słabej formie do, gdy ta stoi przed nieakcentowanym you, np.

         do you see it?          /d jʊ ˈsiː ɪt/            ALE: you see it, do you? /jʊ siː ɪt | duː juː/

Elidowane jest /t/ w formach słabych must przed spółgłoską, zwłaszcza jeśli ta spółgłoska znajduje się w sylabie nieakcentowanej, np.

         I must prepare.        /aɪ məs prɪˈpeə/               ALE: I must ask.      /aɪ məst ˈɑːsk/

Również /t/ w formach skróconych na -n’t może ulec redukcji w wygłosie absolutnym (na końcu zdań przed pauzą).


‒ Kontrakcja form słabych

Jeśli w pisowni można zaznaczyć kontrakcję (skrócenie do ’m, ’ll, ’s, ’d, ’ve, ’re), bez względu na odmianę języka (kolokwialną lub oficjalną), wówczas w wymowie pojawia się forma skrócona po mocnej (jeśli skrócenie nastąpiło po klityce posiadającej formy mocne i słabe ‒ wówczas klityka otrzymuje własny akcent) lub po innym wyrazie samodzielnym akcentowo, np.

         The pen has been broken.   =      /ðə pen z biːn ˈbrəʊkən/   =      The pen’s been broken.
         He has gone.                       =      /hɪ z ˈgɒn/                        =      He’s gone.

Taka sama wymowa pojawi się w każdej odmianie języka angielskiego (w bardzo potocznej, slangowej może być jeszcze bardziej uproszczona).


‒ Epenteza /ə/

Jeśli w wyniku wymowy kontrahowanej (patrz wyżej) słabe formy has /z/ lub is /z/ pojawiają się po szczelinowych /s z ʃ ʒ tʃ dʒ/, wówczas przed formą słabą pojawi się samogłoska epentetyczna /ə/ (inaczej niż w formach 3. osoby l. pojedynczej, dopełniaczu saksońskim i formach liczby mnogiej, w której -s lub -es wymawiane jest /ɪz/), np.

         The ice has melted.            =      /ðɪ ˈaɪs əz ˈmeltɪd/   =      The ice’s melted.

Wyjątkowo po inicjalnym zaimku pytającym has może być skontrahowane do /z/ lub /əz/ (Lewis, pkt. 124), np.

         How has he done?             =      /haʊ (ə)z ɪ dʌn/     =      How’s he done?


‒ Zasada otwartej sylaby

Jeśli w wyniku synkopy i degeminacji forma słaba została zredukowana do nagłosowej spółgłoski, wówczas odzyskuje swoją pierwotną samogłoskę rdzenną, np.

         some money
         /səm ˈmʌni/ /sm ˈmʌni/ (synkopa) /s ˈmʌni/ (degeminacja) /sə ˈmʌni/

         some more
         /səm ˈmɔː/ /sm ˈmɔː/ (synkopa) /sm ˈmɔː/ (degeminacja) /sə ˈmɔː/


‒ Afereza /j/ po /ʃ ʒ tʃ dʒ/

Po spółgłoskach /ʃ ʒ tʃ dʒ/, które są w j. ang. miękko wymawiane (choć nie tak, jak polskie ś, ź, ć, dź), zanikowi ulega /j/, np.:

         change your mind              /tʃeɪndʒ ə maɪnd/


‒ Afereza /h/

Formy słabe na h- mogą stracić nagłosowe /h/, jeśli:

‒ stoją po spółgłosce, np.

         on her own                     /ɒn ər ˈəʊwn/
         ask him                           /ɑːsk ɪm/

‒ stoją po innym wyrazie (zwłaszcza formie słabej/mocnej) na /h/, np.

         I had her bag.                   /ˈaɪ həd ə ˈbæg/
         She had her eyes tested.   /ʃɪ ˈhæd ər ˈaɪs ˈtestɪd/
         Give him his due.             /ˈgɪv ɪm ɪz djuː/
         Hit him hard.                    /ˈhɪt ɪm hɑːd/

Jak widać, częściej /h/ tracą zaimki i przymiotniki/określniki, rzadziej czasowniki posiłkowe/pomocnicze.

‒ stoją w bliskim sąsiedztwie innych jednosylabowych klityk, np.

         We saw him in his house.    /wɪ ˈsɔː ɪm ɪn ɪz ˈhaʊs/

Zachowaniu /h/ sprzyja:

‒ pozycja inicjalna w zdaniu (trochę bardziej akcentowana, jeśli można mierzyć stopnie „zaakcentowania” pozycji), np.

         He should go.          /hɪ ʃəd ˈɡəʊ/

‒ krótkość zdania, np.

         Should he?              /ʃʊd hɪ/

Formy have, had, has podlegają tym samym regułom aferezy /h/. Dodatkowo, jeśli czasowniki te nie są pomocnicze, aferezy zjawisku towarzyszyć może (zwłaszcza w odmianie amerykańskiej) brak redukcji samogłoski rdzennej /æ/ do /ə/:

         He had no money.             /hɪ æd nəʊ ˈmʌni/
         ALE: She had no money.    /ʃɪ d nəʊ ˈmʌni/ (kontrakcja had, jak w she’d).
         ALE: What had he done?    /wɒt əd ɪ ˈdʌn/ (had jest posiłk. i razem z he po spółgłosce, więc /əd ɪ/).


‒ Zaimki zwrotne lub emfatyczne

Elementem tych zaimków są zaimki osobowe dopełnieniowe i przymiotniki dzierżawcze, nie mają one jednak form mocnych i słabych (są kilkusylabowe, a więc ortotoniczne ‒ mają własny akcent główny). Ich wymowa jest dwojaka:

         herself          /(h)ɜːˈself/             /(h)əˈself/
         yourself        /jɔːˈself/                /jəˈself/                 AmE: /jʊərˈself/  
         yourselves     /jɔːˈselvz/              /jəˈselvz/               AmE: /jʊəˈselvz/
         themselves     /ð(ə)mˈselvz/
         ourselves       /aʊəˈselvz/            /ɑːˈselvz/


‒ Zaimki dzierżawcze

Zaimki dzierżawcze nie mają form słabych (ewentualnie można by powiedzieć, że ich formy słabe wyglądają tak samo jak mocne). Niezależnie od pozycji (akcentowanej lub nieakcentowanej) ich wymowa jest jednak zbliżona do odpowiednich przymiotników dzierżawczych w formie mocnej:

         yours           /jɔːz/ (AmE /jʊərz/)        por. FM your /jɔː/
         hers             /hɜːz/                             por. FM her /hɜː/
         his               /hɪz/                              = FM his /hɪz/
         ours             /aʊəz/ (czasem: /aə/)      por. FM our /aʊə/